Rekomendacje

Zobacz, co uczestnicy naszych zajęć napisali o treningach i swoich wrażeniach

Rekomendacje

Dzisiaj kończę pełen kurs, tj. trzy moduły treningu pamięci i dwa kursu szybkiego czytania (trwało to około osiem miesięcy).
Powiem tak: moje życie zmieniło się i to w bardzo dobrym kierunku. Poprawa pamięci i zdolności szybkiego czytania tekstu oraz jego zapamiętywania to nie jedyne korzyści jakie można uzyskać w tym kursie. Lepsze funkcjonowanie w codziennym życiu dzięki polepszonej kreatywności, koncentracji i podejścia do pracy umysłowej jest dla mnie bardzo wartościowe. I mimo tego, że nie uzyskałem bardzo dobrych wyników, to i tak będę stosował metody poznane w kursie oraz je szlifował.
Jeżeli ktoś zadaje sobie pytanie: „Czy dam radę w treningu?”, to ja mogę tylko napisać, że jestem w klasie maturalnej… ;-).
Uszanowanie dla Pana Krzysztofa.”
Głupio mi „odchodzić” :-D, ale już się skończyło. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.

Łukasz

Chcę jeszcze raz podziękować Państwu za te kursy. Robię je (jak czas, praca i dzieci pozwalają) od roku i widzę niesamowitą różnice w tym, jak funkcjonuje mój mózg – nawet na co dzień.
Polecam Państwa wszystkim znajomym oraz moim studentom. Szczególnie polecam trening ludziom z dysleksją, ponieważ mi te ćwiczenia niesamowicie pomogły z moją dysleksja.
Dużo badań naukowych jest robionych w kierunku korzyści, jakie praca nad pamięcią roboczą przynosi w dysleksji. Myślę że Państwa ćwiczenia, w jakiś sposób, tworzą połączenia nerwowe pomiędzy dwoma półkulami mózgu u dyslektyków, przez co umysł działa lepiej.
Osobiście odkrywam nowe możliwości mojego umysłu z każdym ćwiczeniem które wykonuję z Państwa kursów.
Dziękuje jeszcze raz za uratowanie moich szarych komórek przed zastojem. :-)

Katarzyna

Szanowni Państwo,
bardzo dziękuję za możliwość uczestniczenia w treningu.

Szczerze mówiąc nie wierzyłam, że on coś zmieni. Jednak chciałam mieć „czystsze” sumienie, że coś robię ze swoją słabą pamięcią.

Ćwiczenia dały mi bardzo dużo. Przekonałam się do eksperymentowania i zabawy z własną wyobraźnią. Wymyślanie skojarzeń zaczęło mi przynosić frajdę. Proces zapamiętywania z męczącego zakuwania powoli zaczął zmieniać się w wesołe i radosne fantazjowanie.
To jest niesamowite !!! I działa !!! Faktycznie łatwiej wchodzą do głowy różne słowa i rzeczy, które chcę zapamiętać. I zniknęło nieprzyjemne odczucie nieskutecznego przymusu – ustąpiło ono miejsca baśniowej przygodzie i zabawie ze swoimi szarymi komórkami i zwojami :)

DZIĘKUJĘ !!!

i zapiszę się na II etap, by w tej miłej atmosferze rozwijać swoje możliwości.

Dziękuję również za to, że odpisywali Państwo błyskawicznie na moje emaile.
Będę polecała Państwa szkolenia moim znajomym.

Ewa (lat 46)

Trochę dłużej zajął mi drugi moduł, nie ukończyłem go w zaplanowanych 7 tygodniach, ale nie zmienia to faktu że było warto. Przypomniałem sobie dlaczego te kilka lat temu robiąc pierwszy i drugi moduł (prawdopodobnie w 2009 roku) nie podjąłem wyzwania z 3 modułem. Wtedy nie byłem jeszcze gotowy. Teraz też nie było łatwo, ale było owocniej. Widzę wyraźnie że zmierzam w dobrym kierunku, w czym zasadniczo pomaga mi trening pamięci. Nie napiszę tu za wiele co bym zmienił. Natomiast napiszę, dlaczego trening, a nie np. kurs, albo mózgoGierki.
Jako że zacząłem rozważać trenowanie pamięci już bardzo dawno z racji dość poważnych z nią kłopotów, a nawet śmiało chyba mogę stwierdzić zaburzeń koncentracji, pamięci etc. potrzebowałem czegoś radykalnego. Ciągłego skupienia (treningu) na pracy z pamięcią.

Porównam ten trening do treningu sztuki walki. Jeśli chcemy poznać jakąś sztukę walki, nauczyć się walczyć lub poznać sztukę samoobrony, możemy wybrać kurs czyli np. 1 raz w tygodniu przez miesiąc – tu poznajemy jak wygląda z grubsza trening. Widzimy jak porusza się instruktor i być może zdajemy sobie sprawę z ogromnej różnicy miedzy jego umiejętnościami, a naszymi możliwościami i spróbujemy wykonać jakieś podstawowe techniki. Czyli możemy zadecydować, czy chcemy to robić. Możemy zadecydować, jaki obrać kierunek na początek. Możemy zdecydować, że chcemy poruszać się jak instruktor, ale nadal nic nie umiemy i w najmniejszym stopniu nie jesteśmy w stanie tego wykorzystać wobec nieco silniejszej lub sprawniejszej osoby, jeśli zaszłaby taka potrzeba.

Z kolei rozpoczynając i kontynuując trening, czyli zajęcia powiedzmy 3 do 5 razy w tygodniu po 1,5 godziny i tak razy X miesięcy, zaczynamy przyswajać wiedzę i ruchy i wprowadzać poszczególne elementy w nawyk. Nawet nie musimy wiedzieć na początek, że tak się dzieje, ale zawsze po jakimś czasie czujemy że zrobiliśmy postęp. Lepsza kondycja (bo dobiegliśmy do autobusu i nawet bez zadyszki) uczymy się nowych technik, co oznacza że podstawowe mamy już opanowane na optymalnym poziomie. Widzimy więcej możliwości z każdymi zajęciami i zyskujemy większą pewność siebie.
I tak też jest z pracą nad pamięcią. Jeśli zrobimy to w trybie kursu, to jedynie dowiemy się o istnieniu mnemotechnik, być może o tym, że niezbędna jest praca wyobraźni. Zobaczymy możliwości nauczyciela (o ile nie jest tylko teoretykiem bo i takich spotkałem) i tyle. Niczego jeszcze LEPIEJ pamiętać nie będziemy. A uczestnicząc w treningu takim jak ten, gdzie codziennie przez kilka miesięcy możemy wciąż wykonywać ćwiczenia, poznawać nowe mnemotechniki, trener przychodzi z pomocą i swoim doświadczeniem – co dzień widzimy postęp. Pamiętam o wielu sprawach do załatwienia, nauczyłem się wykorzystywać technikę map myśli w wielu sytuacjach, co bardzo mi ułatwia zorganizowanie sobie np. dnia, lub ważnych rzeczy nad którymi chcę się skupić i oczywiście usprawnia też to, do czego służy ta technika czyli robienie notatek, a idąc dalej dzięki temu nauczyłem się wyłapywać słowa klucze… gdybym skorzystał z kursu jedynie słyszałbym, że coś takiego istnieje. Z resztą tak właśnie było :] wiedziałem wcześniej że coś takiego jak słowo klucz czy mapa myśli istnieje.

Tak więc TRENING pamięci jest świetnym narzędziem do znacznego zwiększenia swoich możliwości umysłowych. Co będzie skutkowało na każdy aspekt życia. Lepsza umiejętność zapamiętywania faktów jest jak większa inteligencja – każdemu i w każdych warunkach ułatwi prace, naukę i życie :-)
A teraz, po 7 latach od pierwszego razu z Sokratesem, pora dokończyć to co zacząłem, podjąć wyzwanie i rozpocząć przygotowania do 3 modułu :-)

Pozdrawiam Marcin

Uczestniczyłam w prowadzonych przez Pana Krzysztofa treningach na przełomie 2015/2016. Miałam okazję trenować zarówno szybkie czytanie jak również swoją pamięć. Teraz z perspektywy kilku miesięcy chciałam podzielić się swoim odczuciami związanymi z treningami i efektami jakie już osiągnęłam.

Samą organizację treningów oceniam bardzo dobrze. Ćwiczenia były zróżnicowane, o narastającym poziomie trudności i co bardzo się mi podobało zorientowane na ich praktyczne wykorzystanie. Przez cały czas trwania treningów kursanci byli otoczeni opieką trenera, który wprowadzał w nowe ćwiczenia, wyjaśniał, wskazywał cel i korzyści ćwiczeń oraz w razie potrzeby pomagał w rozwiązywaniu zaistniałych problemów. Była to nieoceniona pomoc zwłaszcza, kiedy pojawiał się kryzys w prowadzeniu regularnych ćwiczeń i ich właściwym wykonywaniu. Pod uwagę również były brane osiągnięcia uczestników, trener wskazywał, gdzie są pewne niedociągnięcia i nad czym należy jeszcze popracować. W grupach nie było żadnej rywalizacji, co też jest cenne, bo każdy mógł skupić się na swoich postępach. Chciałam tu również podkreślić moje duże uznanie dla pracy Pana Krzysztofa i sposobów prowadzenia zajęć, gdyż był w stanie poświęcić czas i uwagę tak wielu kursantom, bez uszczerbku na jakości treningów.

Efekty pracy są adekwatne do czasu, jaki poświęciliśmy i jakości wykonanych ćwiczeń. Osobiście jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie przyniosły mi treningi. Codziennie korzystam z nowych umiejętności, a rezultaty są zaskakujące. Jestem w stanie zapamiętać różnego rodzaju informacje od graficznych, przez długie teksty po zupełnie abstrakcyjne pojęcia. Uczenie się stało się dla mnie prawdziwą przyjemnością, znikła niechęć spowodowana żmudnym procesem przyswajania wiedzy, jaki wyniosłam jeszcze z czasów szkolnych.
Często też korzystam z technik szybkiego czytania, m.in. nabyłam nawyk czytania ze wskaźnikiem i szybszego przebiegu po tekście, obie techniki stały się dla mnie całkiem naturalne, nad pozostałymi pracuję i ciągle je rozwijam. Nowe umiejętności pomogły mi w podjęciu decyzji o rozpoczęciu w tym roku nowego kierunku studiów, który dotychczas stanowił dla mnie wyzwanie. Chcę również zaznaczyć, że same treningi szybkiego czytania i pamięci to dopiero początek, są wprowadzeniem w nowe umiejętności i to od nas zależy w którym kierunku pójdziemy i jak bardzo je rozwiniemy.

W dobie tak szalonego postępu i masy informacji jakie trzeba przyswoić, takie treningi to świetne rozwiązanie. Nie żałuję, że zdecydowałam się na te treningi i uważam że powinny być prowadzone już w szkołach podstawowych.
Panie Krzysztofie bardzo dziękuję za te treningi z niecierpliwością czekam na ostatni modułu treningu pamięci.

Pozdrawiam Anna

Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do oferowanych przez stronę efektów i całej metody. Jednak kierowana ciekawością i chęcią wyrobienia sobie własnej opinii na temat tego typu kursów, o których przecież teraz sporo się mówi, zapisałam się w takim terminie, by mieć jak najwięcej wolnego od szkoły. Cena nie jest zawrotna więc pomyślałam że warto spróbować, zwłaszcza że zawsze czułam że czytam dość wolno, co często przeszkadzało mi na lekcjach polskiego czy na językach.
Moje przypuszczenia okazały się prawidłowe. Po wykonaniu testu szybkości miałam zaledwie 89 słów na minutę przy 56% zrozumienia tekstu! To dwa razy wolniej niż przeciętny czytelnik. To jeszcze bardziej zmotywowało mnie by przyłożyć się do kursu.
Dzisiaj jestem już po całym miesiącu codziennych ćwiczeń i choć wiele razy myślałam że to na pewno nie jest dla wszystkich i że niektórzy po prostu nie są w stanie przełamać pewnych barier to muszę powiedzieć: dziś widzę, że było warto. Dzisiaj czytam prawie 3 razy szybciej, a i rozumienie tekstu podniosło się do 70%.
Bardzo polecam zatem kurs każdemu, naprawdę bez względu na to, jak szybko czytacie, ale jeśli czytacie jak przystało na przeciętna osobę ok 150 słów na minutę, to pomyślcie tylko o efektach!
Mi pomogło to bardzo na testach szczególnie, przełamało pewne obawy i zniwelowało bezsensowne przystanki podczas czytania, które bardzo źle wpływały na efektywność.
Dzisiaj zapisuje się na 2 moduł i mam nadzieję że da on równie dobre i zaskakujące efekty.

Gabrysia

Cały kurs oceniam bardzo wysoko! To naprawdę działa!
Jestem głębokim dyslektykiem. Mam wolne tempo pracy, problemy z tempem i rozumieniem samodzielnie czytanego tekstu, jestem dysortografikiem. Mam ogromne problemy z zapamiętywaniem twarzy ludzkich i nazwisk.
Znam swoje słabe strony i nauczyłam się z nimi żyć. Już dawno zrozumiałam, że z tym nic się nie da zrobić (ponad to co już osiągnęłam).
Ten kurs zmienił moje patrzenie na świat i samą siebie. Teraz widzę, że mogę nadal z efektami pracować nad sobą i nie tylko, bo jak mi powiedziano dysleksja jest dziedziczna, a ja mam trójkę dzieci, które mogą odziedziczyć po mnie zaburzenia.
Poznane podczas kursu techniki i ćwiczenia „nadkruszyły” moje największe słabości. Zaczęłam zapamiętywać obrazy i twarze. Zapewne nigdy nie osiągnę takiej sprawności jak inni, ale znów pojawiła się nadzieja, że może być lepiej niż dotychczas.

Joanna Janusz

Kurs jest wymagający, ale przynosi zaskakująco pozytywne rezultaty.
Miałem wcześniejszy kontakt z kursami zastosowania technik pamięciowych, z tym, że były to kursy w języku angielskim. Brałem udział w kursach w USA oraz w UK.
Również stosowałem techniki z książek takich autorów jak Harry Lorayne czy Dominic O’brien.
Tym razem chciałem spróbować kursu w języku polskim.

Na stronie kursu Superumysł jest napisane: Co wyróżnia te zajęcia? Czyli o tym, czego nie znajdziesz nigdzie w Polsce – nawet w zbliżonym stopniu. :-)
Ja bym poszedł dalej i powiem, że może to być coś czego nie znajdziesz nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Dlaczego postawiłem taką tezę?
W anglojęzycznych kursach zazwyczaj wyjaśniona jest wpierw teoria danej techniki, potem wiele przykładów i reszta pozostawiona jest do kwestii uczestnika. Ja to porównuję do nauki pływania w klasie szkolnej, gdzie uczniowie siedzą w ławkach słuchając teorii zamiast praktykować na basenie. Czyli znikoma ilość praktyki pływania oprócz ‘machania rękami w klasie’.
Natomiast ‘Trening Umysłu Socrates’ to zupełnie inne podejście.
To jest przede wszystkim wymagająca i systematyczna praktyka oraz teoria, którą uczeń szybko zrozumie poprzez konkretne zastosowanie w praktyce.
Ważne są też wysokie kwalifikacje akademickie trenera co w kursach anglojęzycznych jest bardzo rzadko spotykane. To zupełnie zmienia postać rzeczy. Trener szybko i jasno odpowiadał na każde moje pytanie.

Nauka poprzez rzetelną praktykę poparta teorią (sprawdzoną naukowo) pozwoliła mi na szybkie polepszenie koncentracji uwagi, szybszą pracę, lepszą sprawność umysłu.
Polecam ten kurs, każdemu kto chce się rozwijać.

Mirosław Księżarek

Na początku bardzo sceptycznie podeszłam do treningów na platformie. Myślałam, że jedynie lekko uda mi się podciągnąć szybkość czytania. Ale rezultaty mnie naprawdę zaskoczyły – czytam sprawnie, szybciej, efektywnie.
Czytanie aktów prawnych i podręczników przestało być katorgą. Jest to dla mnie ważne z tego względu, że na studiach o moim profilu taka lektura jest koniecznością.

Szczególnie trening na II module zaskoczył mnie efektami; czytanie z prędkością około 1000 słów na minutę wydawało mi się nieosiągalne.
Trening nie ustępuje wersji stacjonarnej, a moim zdaniem, jest nawet efektywniejszy i bardziej przyjazny dla ćwiczącego.

Polecam ten trening każdemu. Jest to moja, jak dotąd, najlepsza inwestycja, jeśli chodzi o kształcenie :-)

Dorota

Ukończyłem III moduł pamięci i piszę do Pana, żeby serdecznie podziękować.
Muszę przyznać, że trzeci moduł był dla mnie bardzo trudny, ale efekty przekroczyły moje oczekiwania. Wysiłek zwrócił się wielokrotnie, przyjemnie jest móc polegać na swojej pamięci i uniezależnić się troszeczkę od pamięci w urządzeniach elektronicznych (Jestem z zawodu inżynierem (…) :)).
Znajduję zastosowanie umiejętności nabytych na każdym kroku. Mieszkam w (…) od kilku lat, więc jeszcze doszlifowuje zdolności językowe. Mogę teraz zapamiętać nowe słówka w trakcie rozmowy, filmu i bez obaw przetłumaczyć je w wolnej chwili, nie obawiając się, że wypadną mi z głowy. Przy przyrządzaniu posiłków, mogę zapamiętać wagę składników i później na spokojnie uzupełnić dziennik kalorii. W pracy nie potrzebuję, tak często jak wcześniej wracać do dokumentacji, dzięki czemu jestem bardziej produktywny.

Muszę uczciwie przyznać, że z kursów internetowych, ten dał mi najbardziej praktyczne umiejętności.
Godną pochwały jest też forma zajęć, rzadko można zdobyć umiejętności, wiedzę w formie lekkiej i przyjemniej. Ćwiczenia były bardzo fajnie zaprojektowane, w części z nich po prostu dobrze się bawiłem.

Naprawdę super wrażenie na mnie zrobiła jakość kontaktu z Panem. Nie znam innego portalu w którym odpowiedzi były by tak szybko udzielane. Pewnie nie rozstaje się Pan z laptopem, ale naprawdę jest to godne uznania.

Na koniec jeszcze raz dziękuję, Pana kurs jest super!!!

Piotr Tyszkowski

Chciałbym serdecznie podziękować za pomoc wraz z cennymi wskazówkami podczas treningu szybkiego czytania.
Zaznaczę, że na początku wątpiłem w efekt kursu. Natomiast oglądałem ludzi, którzy w różnych programach stosowali techniki szybkiego czytania i uważałem ich za niezwykle wybitnych, daleko wykraczających poza przeciętność.
Dzisiaj, po ukończeniu drugiego modułu zrozumiałem, że to nie jest takie odległe. Oczywiście są ludzie wybitni, ale dzięki temu kursowi oraz wyśmienitemu trenerowi, którym jest Krzysztof, każdy jest w stanie wyjść poza przeciętność w szybkim czytaniu.
Każdego dnia posługujemy się tym narzędziem, jakim jest czytanie. Czy to w pracy, w szkole lub w domu. Więc, jeżeli ktokolwiek z was zastanawia się nad wyborem powyższego kursu, to mogę go z czystym sumieniem polecić.

Dariusz Jędrzejek

Kiedyś myślałem, że mam dobrą pamięć, bo potrafiłem nieźle wkuwać, jednak przez to, że chodziłem do gimnazjum z najwyższym poziomem nauczania uczniów w mieście (średnia klasy z rozszerzonego języka angielskiego wynosiła 98%). Uczyłem się dobrze, ale wiedziałem, że to nie to, więc postanowiłem poszukać kursów pamięci. Obecnie już wiem, że metody prezentowane podczas tego kursu nie były obce moim kolegom z gimnazjum.

Największy progres w swoich ocenach zauważyłem podczas kartkówek ze słówek z języków obcych oraz ze sprawdzianów z informatyki. Na początku tego roku szkolnego uczyłem się dzień wcześniej i jeszcze w trakcie następnego dnia w szkole i dostawałem 5 z informatyki. Teraz uczę się tylko na przerwie między lekcjami ok. 15 minut i dostaje 6.

Pierwszy moduł był dla mnie bardzo pomocny, ponieważ poznałem w jaki sposób należy się uczyć. Obecnie pracuję nad wdrażaniem nawyków z kursu w życie codzienne. Jest coraz lepiej. Nie potrzebuje teraz zakładki do czytania książek, bo strony i rozdziały bez problemu pamiętam stronę na której skończyłem. Poprawiłem też tempo zapamiętywania i czytania.

Kurs od początku przypomina trening fizyczny. Na samym początku zestaw ćwiczeń tak dobrany by nawet osoba bez jakichkolwiek umiejętności umysłowych podołała. Następnie rozbudowywaliśmy pamięć, robiliśmy trudniejsze wersje ćwiczeń, dostawaliśmy nowe ćwiczenia i bez pośpiechu szliśmy cały czas krok po kroku do przodu. Nie trzeba być nadzwyczajnym geniuszem by ukończyć kurs, wystarczy tylko systematycznie wykonywać ćwiczenia i próbować zastosować je w realnym życiu.

Jeżeli zaczynałbym ten kurs jeszcze raz to skupiłbym się na jeszcze szybszym wykonywaniu ćwiczeń, gdyż czasem miałem problemy wykonać wszystkie ćwiczenia w zaplanowanym czasie.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z postępu wykonanego przez te dwa miesiące. Oceny poprawiły mi się o ponad 10% w porównaniu do wkuwania.
Jednak oceny nie odzwierciedlają tego czasu, który zaoszczędziłem na nauce, dzięki czemu mogłem go poświęcić na trening podczas tego kursu.

Antek

Moje wrażenia? – Chyba najbardziej podoba mi się, jako osobie dosyć wymagającej to, że wszystko, każde zadanie jest wyczerpująco wytłumaczone. Każdy jeden element, na który należy zwrócić uwagę, jest uwzględniony tak, że zupełnie nie odczuwa się, iż kurs jest online. Nawet wydaje mi się, że jest lepiej, bo jeżeli coś nie dotrze do człowieka, to może kilka razy przeczytać. Dzięki temu nie ma opcji złego wykonania ćwiczenia (czego, w sumie, się bałam zapisując się na kurs online, a nie na żywo).

Poza tym uważam, że jest super kontakt! O wszystko można zapytać w każdej chwili i zawsze otrzymuje się wyczerpująca odpowiedź. :)

Dodatkowo nie czułam żadnej presji związanej z rozwiązywaniem zadań, aczkolwiek dzięki kalendarzowi na platformie zawsze była jakaś mobilizacja, że trzeba nadgonić bo powinnam być już gdzieś dalej …

Co jeszcze? – Materiał jest naprawdę szalenie ciekawy. Nie miałam też pojęcia jak ogromną moc ma wyobraźnia i że tak bezproblemowo można wszystko zapamiętać.
Całość, moim zdaniem, jest naprawdę super dopracowana. :)

Veronika

Jako absolwent pierwszego modułu jestem bardzo zadowolony i niezmiernie usatysfakcjonowany z efektów, jakie wypracowałem, dzięki pierwszemu etapowi kursu. Podejrzewam jednak, że podobnych pochwalnych maili, wyrażających radość „uczniów Socratesa” :-) otrzymuje Pan wiele – czego szczerze gratuluje, bo kurs, w mojej opinii, jest wysoce efektywny. Tak więc, oprócz wyrażenia radości chciałbym podzielić się powodami mojego zadowolenia i satysfakcji. Są nimi:

Moja wyobraźnia, która osiągnęła wyższy poziom; czytając czy słuchając, odkodowuję ze słów plastyczne, żywe obrazy, w ten sposób zapamiętuję znacznie więcej niż przed treningiem. Dzięki treningowi uświadomiłem sobie także, jak ważne jest jej rozwijanie, więc za każdym razem dążę do doskonalenia jakości swoich wyobrażeń. Problemy z przekodowaniem słów na wyobrażenia sprawiają mi jeszcze teksty abstrakcyjne np. przepisy podatkowe, choć i tak uczę się ich znacznie szybciej i na dłużej zapamiętuję. Zauważyłem, że lepsza wyobraźnia przyczyniła się także do poprawy moich zdolności przewidywania.
Poprawa pamięci roboczej, to kolejny powód. Po pierwszym etapie treningu myślę sprawniej (szybciej, dokładniej), wydaje mi się, że duża w tym zasługa treningu na zapamiętywanych (…).
Napływające informacje podświadomie i świadomie organizuję w głowie w sposób bardziej poukładany niż przed treningiem, choć tu wciąż dużo pracy przede mną ;).
Informacje, jakie zdobyłem czytając artykuły w Waszym serwisie. Czytając je odniosłem wrażenie, iż jest w nich skondensowane w świetny sposób mnóstwo bardzo użytecznej wiedzy. To czego do tej pory nie wiedziałem, wniosłem w życie i widzę efekty np. system robienia powtórek.
Poprawa koncentracji.
Odczuwając efekty pierwszego modułu, a jest to, krótko mówiąc, ogólny rozwój umysłowy, jakiego jeszcze nigdy nie doświadczyłem w tak krótkim czasie, z najszczerszym zapałem rozpocznę kolejną część kursu.
Godne pochwały jest też zaangażowanie trenera, które jest widoczne na każdym kroku treningu :).
Dziękuje za pierwszy etap treningu i pozdrawiam.

Paweł

Zajęcia otworzyły mi oczy na inny świat. Zawsze byłem osobą która całe życie siedziała w sporcie; każdy dzień ciężki trening i rywalizacja fizyczna. Taka była duża część mojego życia. Trening umysłu był dla mnie czymś obcym – przez to teraz odczuwam tego konsekwencje.

Z wiekiem człowiek się zmienia, tak ok 1,5 roku temu zacząłem patrzeć na to wszystko inaczej. :) Wielcy ludzie i ich niesamowite możliwości umysłowe zainspirowały mnie do pracy nad samym.
Jakiś czas już żongluję, rozwiązuję też sudoku i staram się czytać przynajmniej te 30 min dziennie (mimo że kiedyś nie robiłem tego wcale :) ).

Do tego trafiłem na Pana stronę – jestem bardzo usatysfakcjonowany i zarazem wdzięczny, że mogę brać udział tych treningach. Największą poprawę pamięci i sprawności myślenia zawdzięczam właśnie Pańskim treningom. Po prostu otworzyły mi oczy na inny świat. :)
Jestem osobą ambitną, lubię stawiać sobie nowe cele i myślę, że cała ta przygoda jest dopiero przede mną :)

Adam

Na przełomie 2010 i 2011 roku byłem uczestnikiem dwóch modułów internetowego kursu szybkiego czytania firmy Socrates. Ujmując moją opinię krótko – myślę, że kurs ten stanowił jedną z najlepszych inwestycji edukacyjnych pod względem stosunku jakości do ceny, jaką kiedykolwiek uczyniłem. Aby w pełni wykorzystać to, co kurs oferuje trzeba jednak zainwestować bardzo dużo własnego czasu i wysiłku.

Obydwa moduły stanowią spójną, bardzo dobrze przemyślaną całość. Treningów jest bardzo dużo – 6 w tygodniu (…). Tak więc mimo dużej elastyczności jaką daje kurs jeśli chodzi o terminy treningów, zdecydowanie polecam z góry odpowiednie zaplanowanie grafiku!

Poszczególne treningi są bardzo podobne do siebie, tak, że coraz bardziej zaawansowane techniki są wprowadzane niejako mimochodem.
Sam trening jest niezwykle efektywny. Jak w przypadku wielu innych trudnych dziedzin, efekty pojawiają się skokowo. Tzn. pierwsze rezultaty ćwiczeń widać niemal od razu, ale czasem przez pewien czas może nie być widać efektów ćwiczeń aż do kolejnego „skoku”. W pewnym momencie ma się wrażenie, jakby się jechało pełnym gazem na autostradzie i nagle zwolniło zaciągnięty hamulec ręczny:). Bardzo pomocna jest tu stała obecność trenera – pana Krzysztofa Pietraszka, który zawsze chętnie służy radą i wyjaśnieniami.

Trening jednak nie powinien być traktowany jako jednorazowe rozwiązanie, ale raczej wstęp do dalszej pracy. W wyniku treningu rzeczywiście można osiągnąć szybkość czytania przekraczającą grubo 1000 sł/min, ale z drugiej strony bez pewnej samokontroli można – w mojej opinii – równie szybko wrócić do wcześniejszego wolnego czytania. Szybkie czytanie wymaga bowiem bardzo dużej koncentracji – innymi słowy jest to raczej praca niż odpoczynek (a jeśli już odpoczynek, to bardzo nietypowy).

Konsekwencją kursu może więc być nie tylko samo szybsze czytanie przy niezmienionym lub wyższym zrozumieniu, ale także zmiana całej filozofii czytania – bardziej krytyczny dobór lektur, określanie ich celu oraz efektywne wyszukiwanie i zrozumienie informacji. Biorąc pod uwagę zaoszczędzony czas, to się zdecydowanie opłaca!

Andrzej Białkowski-Miler

Od paru już dni siedzę i… kiedyś napisałabym „wkuwam”, dziś napiszę – twórczo przyswajam wiedzę. Ucząc się do egzaminu specjalizacyjnego, codziennie stosuję nowo poznane techniki. Myślę, że z niezłym skutkiem. Oprócz tego nowe słówka norweskie – obecnie doszłam do wprawy w przyswajaniu 30-40 nowych dziennie.

Mam jednak problem: niby wszystko OK! ale nie mogę zasypiać nocami i wcześnie sama się budzę w (okolicach piątej) z wysokim stopniem przytomności, mało tego mam wrażenie, że mózg pracuje mi na zbyt szybkich do moich potrzeb obrotach. Czuję się jakbym jechała na amfetaminie (wprawdzie nie znam tego z autopsji tylko opisów medycznych). Musiałam ograniczyć picie kawy do jednej małej dziennie bo i tak czuję się za bardzo podkręcona.
Czy literatura opisuje takie przypadki?

Krzysztof, dziękuję uprzejmie za wszystkie fajne rzeczy, które dzięki Tobie poznałam… Dla mnie osobiście są to odkrycia na miarę odkrycia penicyliny! Dziękuję!

Arleta afre@interia.pl

Powiedzmy otwarcie: nie bardzo wierzyłam w takie metody skojarzeniowo – wyobrażeniowe w pracy pamięciowej. Ile razy czytałam ich opisy, wydawały mi się po prostu… głupie. :/
Jednak od początku kursu jestem grzeczną uczennicą i od początku dobrze się bawię (no, chyba że się pojawia to koszmarne ćwiczenie z ciągiem liczb, bleee…).
Ale nie tylko się bawię. Od pierwszego łańcuszka mam wrażenie, że to jednak ma sens! Jakoś po prostu WŁASNE skojarzenia i wyobrażenia nie są już takie głupie. :)

Przy tekście o kwaggach byłam zdumiona, ile zapamiętuję informacji, ale zaczęło mi się też wydawać, że gdzieś tam podświadomie uruchamiałam wyobraźnię i do tej pory. Teraz mogę tę „moc” rozwijać świadomie – super!

Na 100% uświadomiłam to sobie przy metodzie słówek zastępczych w językach obcych. Wiem, wiem, mieliśmy nie szukać znaczeń. Ale ja nie szukałam! Po prostu przy słowie „la falda” pojawia się przed moimi oczyma spódnica z FALBANĄ, nieproszona zupełnie, wyłania się z czasów nauki hiszpańskiego! Kiedy czytam słowo „nest”, WIDZĘ, gdzie zobaczyłam je po raz pierwszy: to była gra komputerowa, w której były jakieś ptaszki, drzewka i na nich gniazdka – dokładnie pamiętam, jak wyglądało to GNIAZDO z gry!
Jestem dziko zaskoczona, bo widzę, że mózg sam przetwarza słowa na obrazy.

Cały czas się zastanawiałam, co z takimi abstrakcyjnymi koszmarkami i obcojęzycznymi terminami, które musieliśmy wkuwać tonami w czasie naszej szkolnej (i nie tylko) edukacji. No i proszę, widzę, że i do tego się zbliżamy (zestaw VI), a to przecież wszystko dopiero podstawy, dopiero pierwszy moduł kursu!

Dziękuję już teraz za wszelkie odkrycia, Krzysztofie. :)

Jeszcze jeden wielki komplement: te ćwiczenia są zrobione w taki sposób, że niejako automatycznie zachęcają do stosowania ich w praktyce. :)

Emilia

Nigdy nie spodziewałam się takich efektów. Nauka zawsze wydawała mi się czymś nudnym i nie sądziłam że można się tak dobrze bawić a przy tym uczyć się tylu ciekawych rzeczy. Gdyby w podobny sposób wyglądała nauka w szkołach, z pewnością wszyscy uczyliby się dużo chętniej i przede wszystkim efektywniej.
Wszystko czego się nauczyłam jest dla mnie bardzo cenne. Każda umiejętność przydaje się do czego innego i wszystkie są bardzo wartościowe. Jestem bardzo zadowolona z rezultatów.
Cały trening był bardzo atrakcyjny, bez wysiłku nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy.
Lekcje są ciekawie skonstruowane, wciągają i często chciałoby się zrobić więcej niż jest zaplanowane na dany dzień.
Ten trening wart jest polecenia. :-)

Joanna joasia_mirek@o2.pl

Myślę, że taki kurs powinien odbyć każdy, kto chce się czegokolwiek uczyć, a więc praktycznie każdy człowiek. I to im wcześniej, tym lepiej… .
Ja opanowałem naukę na poziomie magisterskim nie znając tych wszystkich metod mnemotechnicznych, a więc można i bez tego… .
Ale podejrzewam, że byłby mi łatwiej albo że nauczyłbym się więcej znając metody zapamiętywania.
Jest tylko jeden „okropny” minus tego kursu. Niestety, nie wystarczy sam kurs.
To zupełnie podobnie jak z ćwiczeniami fizycznymi: nie starczy ani podstawowy, ani nawet zaawansowany kurs np. gry w tenisa.
Trzeba, po wstępnej nauce, dalej ćwiczyć… i np. zapisać się do klubu lub samemu systematycznie chodzić na kort. Dopiero opanowanie gry tak, aby „weszła w krew” daje prawdziwą przyjemność grania i pozwala skupić się na grze, a nie technice uderzania piłki.
Podobnie, myślę, z nauczanymi na kursie pamięci metodami. Jest może o tyle prościej, że nie potrzeba boiska… ale ćwiczyć trzeba chyba cały czas. Dlatego też wezmę udział w następnych stopniach kursu i sugeruję stworzenie klubu absolwentów dla doskonalenia i systematycznego powtarzania opanowanych metod. Klub mógłby też być internetowy. :-)


Marek chmes@chmes.poznan.pl

Nigdy nie należałam do osób, które pochłaniają książki tuzinami. Zwyczajnie nie miałam na to czasu. Jedynie moi dziadkowie uważali, że jestem prawdziwym molem książkowym – ale do nich przyjeżdżałam tylko w wakacje, stąd i bardzo ograniczone obserwacje…

Zazwyczaj czytałam jedną książkę przez dwa miesiące. Wiele rozpoczęłam, lecz nie doczytałam do końca. Przy tak wydłużonym okresie czytania zapominałam, co było wcześniej – tym trudniej było wrócić do czytania danego tytułu. Obecnie, po rozpoczęciu kursu, przeczytałam 2 książki… w tydzień!
Przyjemność czytania i zadowolenia z tak szybkich rezultatów są świetną motywacją. A kiedy uświadomiłam sobie, że czytanie nie musi być aż tak czasochłonne, na krótsze „posiedzenia z książką” udało mi się wygospodarować parę wolnych chwil w tygodniu.

Kurs warty jest polecenia. Mówię to szczerze. Moim zdaniem szybkie czytanie to po prostu oszczędność czasu, a w naszym zaganianym świecie czas – szczególnie ten, który możemy poświęcić relaksowi – jest na wagę złota.

Katarzyna   kasica101@wp.pl

Zajęcia w szkole pamięci były jednym z ważniejszych wydarzeń w moim życiu.
Zostałam poproszona o wyrażenie swojej opinii. Może wszystko co tutaj napiszę, zostanie potraktowane jako dobra reklama, ale nie mam nic przeciwko temu. Są rzeczy, które warte są polecenia…
Uczęszczałam na treningi przez dwa lata. Były to jedne z weselszych dwóch lat w moim życiu. Atmosfera zajęć była bardzo motywująca, współzawodnictwo zdrowe i oparte na szacunku i przyjaźni. Zawsze znalazł się ktoś, z kim można się było zaprzyjaźnić.
W zależności od grupy wiekowej można się było nauczyć wielu przydatnych w dorosłym świecie umiejętności, od zdolności pamięciowych zaczynając, poprzez kreatywność, inicjatywę, entuzjazm, na wierze we własne siły kończąc.

Prawdę mówiąc nie przypominam sobie, żebym opuściła jakieś zajęcia! Wszystko jest inaczej niż w szkole, nawet jeśli jesteś nieprzygotowany nic się nie dzieje. Sam będziesz wiedział, że jeśli coś idzie świetnie lub kiepsko to zależy to od Twojego wysiłku. Zdolności zdolnościami, do ważnych rezultatów w życiu dochodzi się ciężką pracą – ALE…! – w czasie treningów nauczysz się, jak zamienić te żmudne zajęcia w naprawdę interesujące.

Przejdźmy do konkretów: Przed rozpoczęciem kursu (druga klasa liceum) moje świadectwo prezentowało się dosłownie „miernie”. Po skończonym drugim poziomie wygrałam olimpiadę pamięciową w Krakowie oraz zdałam maturę piątkowo.

Techniki, których nauczyłam się służą mi do dziś, szczególnie w nauce materiału trudnego, niepowiązanego oraz w typowej nauce „na pamięć”.
Mnemotechniki sprawdzają się także świetnie przy nauce słówek z języków obcych.
Osobiście uczyłam się już angielskiego, francuskiego, hiszpańskiego i rosyjskiego. Sprawdzają się słowa pana Pietraszka – im więcej wiesz, tym łatwiej jest Ci nauczyć się nowych rzeczy.
Moje ogólne umiejętności pamięciowe z pewnością są dobrze rozwinięte – często zdarza mi się słyszeć, że mam dobrą pamięć.
Aktualnie studiuję w Hiszpanii na stypendium z Uniwersytetu Śląskiego, czuję, że wszystko przede mną. Ludzie są bardzo otwarci i pomocni, jeśli widzą, że się starasz.
Teraz uwielbiam się uczyć i planuję robić to przez całe życie, a jednym z moich marzeń jest praca naukowa.

Polecam zajęcia osobom, które wiedzą czego chcą, jak również tym, które dopiero szukają swojej ścieżki życiowej. Pan Krzysztof zawsze potrafi doradzić, pochwalić i dodać sił do dalszych wysiłków.
Oczywiście nikt nie nauczy się niczego za nas, sami musimy się zmotywować do pracy, ale warto. Przecież świat należy do odważnych.


Aneta Żarnowska   aneta.zarnowska@gmail.com

Treningi rozpocząłem, gdy miałem ok. 13 lat. Przez okres trzech lat uczestniczyłem w treningach pamięci i szybkiego czytania.

Nauczyłem się zupełnie innego podejścia do spraw nauki, nie była ona tylko i wyłącznie obowiązkiem, ale również przyjemnością, odkrywaniem nowych zjawisk i nie tylko. Zacząłem ją także traktować bardziej luźno, nie jako przykre spełnienie obowiązku. Potrafiłem czerpać korzyści i przyjemność z poznawanego materiału.

Wszystko to, czego nauczyłem się na treningach, pozwalało mi na rozwijanie własnych zainteresowań. Nie musiałem poświęcać dużej ilości czasu na naukę i nie miałem z nią problemów mimo, że na ocenach mi nie zależało. Dużo pracowałem i rozwijałem się samodzielnie – w dziedzinie historii, literatury oraz muzyki.

Aktualnie studiuję i przyznam, że całkiem nieźle sobie radzę. Dużo bardziej niż w liceum zależy mi na stopniach. Więcej też pracuję. Piszę recenzje do jednego z pism o muzyce metalowej.

Bardzo chętnie uczestniczyłbym w przyszłości w innych tego typu zajęciach. Chciałbym jeszcze bardziej rozwinąć, poznane do tej pory metody przyswajania wiedzy.

Według mnie, treningi były bardzo profesjonalnie prowadzone, panowała miła atmosfera, co oczywiście motywowało do uczestnictwa w nich.

Podkreślę, iż jest to naprawdę nieoceniona pomoc w nauce. Po zaliczeniu kursu, chociażby podstawowego, zbyteczne stają się zabiegi typu korepetycje. Gorąco polecam każdemu, nie tylko tym, którzy mają problemy z nauką!

Kajetan Piejko kpiejko@o2.pl

Pyta Pan o ocenę efektów treningu szybkiego czytania.
Opiszę Panu jedną sytuację: niedawno w firmie, podczas szkolenia trener zachęcał nas do szybszego czytania. Przeprowadził test, by ocenić aktualną prędkość czytania i ilość zapamiętanych faktów.

Przyznam, że zlekceważyłem tą zabawę; przeczytałem tekst, a potem… długo, długo czekałem, aż skończy następna osoba. Wynik mnie zaskoczył: było to aż 600 słów na minutę. Pomimo, że od trzech lat, czyli od naszego treningu nie ćwiczyłem tak, jak wówczas na naszych zajęciach.
Do ilości zapamiętanych informacji nie przyznałem się (80%, a mój szef miał 45%).
Miał Pan racje – to jak jazda na rowerze, chyba się nie zapomina.
Pana trening to dobra inwestycja – polecam wszystkim.

Andrzej Wiernichowski wiern@poczta.onet.pl

Paweł dzięki wysokiemu poziomowi zdolności poznawczych radził i radzi sobie doskonale. Jednak stwierdzona u niego dysleksja rozwojowa w różny sposób daje o sobie znać. Gdy zapisywałam dziecko na zajęcia problem ten nie był jeszcze zdiagnozowany. Teraz wiem, że nie mogło być dla niego lepszej pomocy i formy ćwiczeń, jak treningi w szkole pamięci.

Pomimo, że nie widzę aby Paweł korzystał w sposób bezpośredni z technik zapamiętywania przyswojonych na treningach, to sądzę, że ćwiczenia w których uczestniczył korzystnie wpłynęły na funkcjonowanie w zakresie koordynacji wzrokowo – ruchowej, percepcji wzrokowej i oczywiście pamięci bezpośredniej. Paweł miał urozmaicony trening, co dla niego było najistotniejsze. Dzięki atmosferze zajęć poznał możliwość nauki powiązanej z przyjemnością, oczywiście nie mówiąc już o opanowanych sposobach zapamiętywania i uczenia się.

Dziecko radzi sobie doskonale; jest aktywny, łatwo przyswaja wiedzę, śmiało wyraża zdanie, prawidłowo wyciąga wnioski, uczestniczy w wielu dodatkowych zajęciach.

Gdy dojdzie do odpowiedniego wieku, skorzystamy z innych proponowanych form treningu (m.in. szybkie czytanie).

Dodam również, ze zajęcia prowadzone były w doskonałej atmosferze, dzieci chodziły na nie z przyjemnością, bez stresu przyswajały umiejętności, spędzały czas bardzo pożytecznie rozwijając i ćwicząc swój umysł.

Barbara

Muszę przyznać, że w okresie przed treningami nie lubiłem szkoły. Nauka sprawiała mi trudności, bardzo ciężko było się skupić na lekcjach, więc zapamiętywałem niewielkie ilości materiału. W domu poświęcałem na naukę bardzo wiele czasu.

Dość szybko trafiłem na treningi i ukończyłem wszystkie dostępne wówczas zajęcia. Były to treningi pamięci, szybkiego czytania i uczenia się.

Efekty są widoczne. Przede wszystkim skróciłem czas uczenia się w domu, uczę się szybciej i bardziej efektywnie. Na co dzień korzystam z technik szybkiego czytania i przede wszystkim z mnemotechnik. Nie mam problemów z koncentracją na lekcjach. Poprawiłem się z niektórych przedmiotów – moja średnia ocen jest w pobliżu 5. I mam wreszcie bardzo dużo czasu dla siebie!

Wykorzystuje go na to, co mi sprawia przyjemność, chyba skutecznie, bo w olimpiadzie fizycznej zakwalifikowałem się do etapu rejonowego. Z kółka teatralnego jadę z przedstawieniem do Warszawy, a także wygrałem wybory na przewodniczącego szkoły.

Gdybym nie ukończył treningów, na pewno nie byłoby tak dobrze.


Łukasz Bożek lukbozek@poczta.fm

Zawsze lubiłam szkołę, ale czasami obawiałam się niektórych lekcji.
W okresie przed treningami nieco mniej się koncentrowałam, często nie byłam zainteresowana tematem. Uczyłam się chaotycznie, niekiedy bez zrozumienia. Zdarzały się problemy z przedmiotami ścisłymi, z zapamiętywaniem niektórych słówek z języków obcych. Czasami, choć bardzo rzadko zdarzało mi się dostać słabą ocenę.

Uczestniczyłam w dwóch treningach: zapamiętywania i szybkiego czytania. Nauczyłam się nowych technik zapamiętywania, wykorzystywania mnemotechnik w uczeniu się. Korzystam ze skojarzeń i mnemotechnik w trakcie nauki i przy wykorzystywaniu zdobytej wiedzy. Poprawiła się moja pamięć i prędkość czytania. Poprawiły się także moje wyniki z niektórych przedmiotów.

Sądzę też, że treningi pokazały mi zalety nauki ze zrozumieniem.
Moje oceny raczej nie mogłyby być już wyższe – musiałabym polubić matematykę.
W szkole poza tym przewodniczyłam samorządowi, prowadziłam uroczystości i akademie, uczestniczyłam w kółkach zainteresowań. Według mnie radziłam sobie całkiem nieźle.
Przed maturą chciałabym jeszcze raz wziąć udział w kursie szybkiego czytania. Chciałabym jeszcze raz poprawić swoją wydajność w tym zakresie.

Co mogę jeszcze dodać? – sympatyczna atmosfera, przyjaźni uczestnicy, kompetentny prowadzący. Można powiedzieć, że moje wyniki są po dużej części zasługą treningów.


Izabela Mikruta iza90@op.pl

W szkole zawsze radziłem sobie dobrze mimo, że niewiele czasu poświęcałem na naukę.

Rodzice dość wcześnie zapisali mnie na treningi. Uczestniczyłem w kilku kursach rozwijających pamięć, szybkie czytanie i umiejętności uczenia się.

Najważniejszą korzyścią z treningu jest to, że mam więcej wolnego czasu i bardzo dobre oceny w szkole. Uczestniczę też w zajęciach pozaszkolnych rozszerzających wiedzę i w treningach w klubach sportowych.

Jeśli będzie taka możliwość, to będę jeszcze uczestniczył w takich treningach. Chcę rozwijać swoje zdolności oraz uzyskiwać nowe informacje.
Sposób prowadzenia moich treningów był idealny. Wszyscy rozumieli treść i pożytek z treningu. Uważam, że trening ten jest ogromną pomocą w nauce, nie tylko w przedmiotach ścisłych.

Bartek Grygowicz bazi_17@op.pl

Jak radziłem sobie w szkole przed treningiem? Z lekcji nie zapamiętywałem wiele, ale nadrabiałem w domu. Musiałem poświęcić temu dużo czasu – właściwie to cały wolny czas. Nie lubiłem szkoły, ale oceny były niezłe; czwórki i piątki.

Dość długo uczestniczyłem w treningach, ukończyłem pierwszy i drugi stopień, trening szybkiego czytania. Nauczyłem się efektywniejszej nauki, sposobów przyswajania języków obcych, rozwinąłem zdolność szybkiego czytania i rozumienia tekstu.

Uczę się szybciej i nie sprawia mi to wielkiego problemu. W szkole jest średnio, ale to ze względu na moje lenistwo. Przydałaby się trochę większa dawka mobilizacji. Ocenami nie przejmuję się jakoś strasznie, ale nie są mi obojętne.

Aktywnie uprawiam różne dziedziny sportu, biorę udział w licznych zawodach. Jako sportowiec jestem całkiem niezły. Oprócz tego, gdy tylko mogę, działam charytatywnie.

Dodam, że treningi prowadzone są w sposób miły i przyjazny dla uczestników, zajęcia odbywają się w sympatycznej atmosferze.


Maciek Dutka    fivinthhiv@poczta.onet.pl


---------------

Mój syn w wieku 11 lat ukończył I stopień treningu. Zauważyłam, że dużo sprawniej szła mu nauka, potrafił się lepiej zorganizować odrabiając lekcje, zaczął dużo czytać książek. W szkole miał bardzo dobre oceny.

W następnych latach ukończył II stopień treningu, kurs szybkiego czytania, chodził też na kurs przypominający.

W tej chwili uczęszcza do II klasy Technikum Ekonomicznego. Nauka idzie mu średnio, ale to ze względu na lenistwo. Uczy się okresowo, a to znaczy, że w krótkim okresie czasu musi przyswoić sobie dużą ilość materiału. Twierdzi iż szkoła pamięci bardzo mu w tym pomaga.

Poza szkołą jeździ wyczynowo na nartach i ćwiczy karate. Jest typem społecznika, chętnie udziela się pomagając innym, jeśli tylko ma czas.

Bardzo chętnie wyślę go na następne tego typu treningi. Myślę, że takie zajęcia rozwijają młodych (i nie tylko) ludzi i pokazują nowe nieznane możliwości.


Renata Dutka    gorlice@eden.com.pl

Nigdy nie miałam problemów z nauką mimo, że raczej nie lubiłam szkoły.

Bez wielkiego entuzjazmu rozpoczynałam też treningi pamięci. Jednak teraz uczę się szybciej, sprawniej. Szybciej zapamiętuję informacje, kojarzę i łączę fakty, zapamiętuję duże partie materiału.

Zmieniłam szkołę, chodzę do bardzo dobrego liceum o wysokim poziomie, ale radzę sobie równie dobrze.

Myślę, że warto byłoby wziąć udział w treningu szybkiego czytania – lubię czytać książki, a mam na to mało czasu. Taki kurs na pewno by mi pomógł.

Treningi pamięci okazały się bardzo pożyteczne. Dzięki nim szybciej się uczę, otrzymuję dobre oceny, mam bardzo dobre wyniki.

Poza tym na zajęciach można spotkać interesujących ludzi, atmosfera jest miła i sympatyczna. Prowadzone są bardzo fajnie, łączą naukę z rozrywką.

Anna ania-rewis@wp.pl

W treningach w SOCRATESIE uczestniczyłam trzykrotnie. Były to treningi pamięci i szybkiego czytania.

Na zajęciach nauczyłam się metod i technik efektywnego zapamiętywania i uczenia się. Znacznie zwiększyłam tempo czytania. Nabrałam pewności siebie i wiary we własne możliwości.
Dzięki nabytym umiejętnościom skróciłam czas nauki. Potrafię skupić się na lekcjach, zapamiętuję wtedy więcej informacji i nie muszę uczyć się dużo w domu. Dzięki temu mam o wiele więcej czasu dla siebie.

W szkole idzie mi dobrze. Na zakończenie szkoły podstawowej miałam najwyższą średnią w szkole. Teraz jestem w klasie I gimnazjum, moja średnia to 5,2.

W przyszłości planuję uczestniczyć w kursach organizowanych przez SOCRATESA, aby jeszcze bardziej usprawnić swoje umiejętności uczenia się i w ten sposób przygotować się do nauki w liceum, a także do wymarzonych studiów.

Alicja

Chcę Panu powiedzieć, że jestem naprawdę zaskoczona skutecznością metod jakie poznaję na kursie. Szczerze mówiąc, zaczynając treningi miałam odrobinę sceptyczne podejście, ale teraz kiedy udaje mi się po trochu wprowadzać techniki zapamiętywania na co dzień i kiedy widzę, że naprawdę nauka sprawniej wchodzi mi do głowy, jestem strasznie zadowolona.
Co więcej, odnoszę wrażenie jakby moje szare komórki były bardziej „wygimnastykowane” i łatwiej, szybciej pracowały :)
Przyznam, że nawet zaczęłam traktować zapamiętywanie, po części, jak dobrą zabawę i czuję się z tym o wiele lepiej niż z kuciem, jak to bywało wcześniej…

Agnieszka

Cieszę się , że trafiłam na profesjonalny kurs – sposób wprowadzający systematykę, możliwość kontaktu, nadzór, sugestie, przypomnienia, widać, że jest to wszystko w każdym aspekcie naprawdę przemyślane :-)

Dorota

Ciągle w to nie wierzę, nie sądziłem, że wpływ treningu na moje życie będzie tak wyborny i szeroki! (…)
To ma nawet wpływ na szybkość analizowania informacji w pracy. Myśli się szybciej, sprawniej – to poprawia tyle aspektów życia.
Kiedy „przeglądam” w głowie, co mam zrobić danego dnia, czy też zastanawiam się nad rozwiązaniem jakiś problemów, to w sumie nie zastanawiam się, tylko przeglądam obrazy. „Jestem” na jakimś obszarze, „widzę” jakiś przepływ, zestawiam ze sobą w głowie różne przepływy/problemy, przeglądam trasy itd. Rzeczy do zrobienia, czy problemy do rozwiązania i informacje, które się z tym wiążą (w najwyższym stopniu detalu), wiążę ze spotkaniami, osobami, osoby z działami. Wszystko to żyje.
Podobnie z zapisywaniem minutek ze spotkań. Zeszyt stał się zbędny. Nie notuję, minutki robię „z głowy” i to tak obszerne i dokładnie, że ludzie notujący na bieżąco nie mają tylu szczegółów, bo wiele przegapiają po prostu skupiając się na „uchwyceniu wypowiedzi” i szybkim zapisaniu, żeby nie zapomnieć ( a czas leci, spotkanie trwa). Bidulki :))). (…)

Adrian

Kurs przerósł moje oczekiwania, moduł pierwszy służy jako wprowadzenie do bardziej zaawansowanych technik, a wyniosłem z niego naprawdę dużo, po prostu czuję że praca umysłowa idzie mi znacznie sprawniej.
W ostatnich tygodniach stało się to najbardziej zauważalne, po prostu mam głowę pełną pomysłów, rozwiązania przeróżnych problemów pojawiają się momentalnie, ta szybkość myślenia jest najbardziej zaskakująca bo powoduje u mnie odczucie, że inne osoby myślą kilkukrotnie wolniej, lub nie kojarzą faktów z taką łatwością.

Karol Stefański

Mówiąc krótko: nie spodziewałem się, że za 200 zł znajdę trening w tak prostej, przystępnej formie i tak solidnie skonstruowany, a zarazem dający naprawdę zadowalające efekty: szybkość mam 950 słów na minutę, a zrozumienie 82%

Artur

Ten trening jest jednym z najlepszych na jakich bylem. Jestem bardzo szczesliwy ze udalo mi sie go dokonczyc. Mam poczucie ze naprawde dbam o siebie i ze dbam o to aby zwiekszyc moje szanse na osiagniecie moich marzen! Ten trening przez te ostatnie miesiace motywowal mnie aby wstac z lozka i stal sie trzonem mojej dziennej rutyny. Dzieki temu moglem wybudowac inne dobre nawyki jak bieganie, relaksacja, porzadek w miejscu pracy itp. Uwazam ze nie jest to tylko trening sprawnosci umyslowych ale jest to tez trening ksztalcenia dobrych nawykow, ktore ogolnie powoduja ze czlowiek staje sie lepszy! Mam nadzieje ze ukoncze modul II. Zaczynam juz 17.04 i nie moge sie doczekac! :)

Jędrzej

Ukończyłem moduł I oraz II. Według mnie bez względu na wcześniejsze doświadczenia z ‘technikami pamięci’ dobrze jest rozpocząć kurs właśnie od początku. Niektóre techniki są wymagające i dość trudne i wymagają dobrych podstaw i dokładnego zrozumienia. To zajmowało mi więcej czasu niż planowo, ale bez problemu mogłem uzyskać przedłużenie trwania kursu tak aby dostosować to do moich potrzeb. Pomocne jest też to, że Pan Krzysztof cały czas chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i szybko odpowiada na wszelkie pytania.

Odpowiednie techniki i podejście do nauki czy zapamiętywania sprawiło, że mogę szybko zapamiętać np. 60 elementów jeden po drugim. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało mi się to niezwykłe i wręcz niemożliwe. A, jednak jest to zupełnie możliwe i do osiągnięcia. Wreszcie pamiętam numery kart bankowych, numer PESEL nie tylko mój, ale całej rodziny, etc.

Zaobserwowałem też nieprzewidziane dodatkowe pozytywne efekty. Powiększyła się moja pamięć robocza co pozwala na szybsze zapamiętywanie materiału. Polepszyła się moja koncentracja uwagi co pozwala przede wszystkim zauważać to czego wcześniej nie widziałem. Np. trudno jest zapamiętać twarz i imię osoby, jeśli wpierw na tej osobie nie skupiłem uwagi choć na kilka sekund i jeśli nie usłyszałem dokładnie jej imienia, bo moje myśli były już gdzie indziej.

Moim zdaniem kurs wymaga sporego nakładu pracy, wysiłku i czasu. Jednak wyniki są tego warte i są szybko zauważalne.

Jeszcze jedno zdanie na temat wieku: mam 40 lat i chyba nigdy wcześniej nie miałem tak dobrej kondycji co do nauki i nabywania nowej wiedzy. Tak więc jeśli się zastanawiasz czy może jesteś za ‘stary’ na ten kurs to o tym akurat możesz spokojnie zapomnieć, ponieważ ten kurs ‘rozwinie Twoje skrzydła’ jeśli tylko masz trochę chęci i motywacji do działania.

Mirek

Z mojego doświadczenia jako osoba pracująca mogę tylko napisać, że ten kurs jest mi bardzo pomocny, nie tylko w pracy (np. mapy myśli, zapamiętanie dużej porcji materiału dot. projektu itp.) ale i w domu (np. zakupy), i przy wychowywaniu dziecka obecnie 10 m-cy np. nauka wierszyków i bajek i piosenek (w ciągu 2 m-cy nauczyłem się już ich 15, i to też w ramach ćwiczenia pamięci)
Oczywiście wielka szkoda, że będąc w szkole, na studiach nie znałem tych metod, ale cóż człowiek uczy się całe życie :)

Remigiusz

Chciałabym serdecznie podziękować za możliwość poznania i rozwinięcia technik szybkiego czytania w ramach treningu szybkiego czytania, moduł 1. Trening dużo wniósł w moją codzienną pracę z tekstami, pozwolił znacznie przyśpieszyć opanowanie materiałów naukowych oraz usystematyzować pracę z długimi tekstami. Zdecydowanie szybciej czytam na co dzień, a mój stopień zapamiętania tekstu jest znacznie wyższy. Dzięki treningowi poznałam też lepiej potencjał pracy mózgu i wzroku, cieszę się, że dzięki opanowanym technikom mogę szybciej i efektywniej pracować, a moje wskaźniki i oceny poprawiają się. Bardzo motywujące są również wyniki i tempo czytania, które poprawiają się w miarę postępów w treningu. Myślę, że dla mnie to dopiero początek pracy nad zwiększeniem tempa czytania i podnoszeniem stopnia zapamiętania tekstów, serdecznie dziękuję za kurs i, mam nadzieję, że do zobaczenia/usłyszenia w kolejnych treningach!

Ewa Godek

Trening sprawił, że zaczęłam wierzyć we własne siły, możliwość rozwijania percepcji, czujnej koncentracji i zdolności własnego mózgu, ponieważ moje wyniki tempa czytania poprawiały się z tygodnia na tydzień. W czwartym tygodniu mój mózg dostosował się i moje tempo czytania znacznie przyspieszyło (powyżej oczekiwanego tempa w czwartym tygodniu!). Nie zważając na wyniki liczbowe (chociaż te również się poprawiły zgodnie z zapowiedziami trenera) widzę wyraźną poprawę w tempie mojego czytania na co dzień oraz stopnia zapamiętywania tekstu przy nowym bardzo szybkim tempie czytania. Mój kompleks z dzieciństwa związany ze zbyt wolnym tempem czytania lektur powoli znika, ponieważ są wyraźnie efekty, a skoro w moim przypadku się udało, to znaczy, że to działa! Zdecydowanie polecam! :)

Helena Anacka
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb, korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.